two men watching on silver MacBook

Kurs zarządzania zespołem. Dla kogo?

W Twojej firmie niedawno uchwalono nowe regulaminy, w tym także ten określający zasady organizowania i uczestniczenia w szkoleniach wraz z planem szkoleń. W samym planie znalazło się kilka interesujących warsztatów, choćby komunikacja niewerbalna, kilka dotyczących umiejętności koniecznych do pracy (np. szkolenie z Excela). Miejsce tam znalazły również szkolenia obowiązkowe, jak chociażby okresowe z Bezpieczeństwa i Higieny Pracy.

Zauważyłeś tam również kurs zarządzania zespołem. Dla kogo? – zastanawiasz się. Przede wszystkim przeanalizuj, czy osoby, które w Twojej organizacji są kierownikami zespołów są do pełnienia tej funkcji odpowiednio przygotowane. Czy wiedzą jak organizować pracę swoją i innych?  Czy znają zasady postępowania w sytuacjach trudnych? Czy wiedzą jak rozpoznać przejawy mobbingu lub dyskryminacji?

Jeżeli choć na jedno z tych pytań odpowiedziałeś sobie nie lub nie wiem, oznacza to, że właśnie dla takiego pracownika przewidziane jest to szkolenie. Nie każdy, kto zostaje awansowany i w ramach swoich zadań ma również kierować zespołem zdaje sobie sprawę z tego ile nowych obowiązków spada na jego głowę. W dodatku wiele z kompetencji które powinien posiadać lub w sobie wykształcić jest na tyle miękka, że nie da się ich nauczyć z książek, można próbować je wytrenować. Niezależnie od wysiłku włożonego w naukę, najlepsze rezultaty w byciu liderem odniesie ta osoba, która oprócz wiedzy merytorycznej, ma też odpowiednie cechy charakteru.

W dodatku powinna mieć poparcie swojego zespołu, być przez niego szanowana, lecz jednocześnie być dla swoich podwładnych autorytetem – albo z powodu wiedzy którą posiada, albo z powodu stylu przewodzenia i zarządzania zespołem lub oba powody jednocześnie. Niezależnie jednak od tego, czy jest to urodzony przywódca, czy te cechy dopiero w sobie wypracowuje, na niektóre rzeczy należy taką osobę wyczulić – są to zwłaszcza zachowania niedopuszczalne jak mobbing, czy dyskryminacja, o molestowaniu nie wspominając. Zachowania takie bowiem są trudno wykrywalne, głównie przez to, że obie strony starają się to ukryć – sprawca ze względów oczywistych, ofiara ze strachu.